piątek, 8 czerwca 2012

DO ŚLUBU W WIEJSKICH KLIMATACH







Co za radość kiedy mogę robić coś dla osób ,które znam.Dziś robiłam bukiet ślubny dla Moniki znanej mi od kiedy była małą dziewczynką a jutro wychodzi za mąż. Do tego cała uroczystość odbędzie się w małej górskiej wiosce,będą bryczki, łąki i świeże powietrze, więc i bukiet musiał włożyć w klimat.Wszystko w pastelowych kolorach:margaretki białe i zielone do tego łososiowe goździki i trochę roślin z ogrodu w błękitach. 

2 komentarze:

  1. A pamiętasz mój ślubny , wiejski bukiet? Już wtedy wykazałaś się florystycznym talentem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz że myślałam o twoim bukiecie te kłosy i chabry mi o nim przypomniały.

    OdpowiedzUsuń

Wiosna tuż tuż